Sięgając w stronę marzenia…

Sięgając w stronę marzenia…
Czy spektakl „Crisalide” w choreografii Giovanni Insaudo, pokazany na żywo w Internecie w ramach 16. Międzynarodowego Festiwalu Tańca Zawirowania 2020, miał nam pokazać, że życie człowieka czasem niewiele różni się od życia poczwarki? Nie wzruszajcie ramionami, przecież tak często niczym poczwarka stoimy w miejscu, maskujemy się zamiast podjąć ryzyko, mamy skrępowane ruchy i brak nam sił czy odwagi, by się w pełni realizować.

Zatrzymują nas ograniczenia, które czasem narzuca nam świat, innym razem sami to sobie robimy. A stworzona ochronna skorupa nie pozwala nam w pełni rozwinąć skrzydeł. W przyrodzie poczwarka to jedynie etap przejścia, który prędzej czy później przeradza się  w imago, dojrzałą i dorosłą postać. Więc podobnie jak w spektaklu „Crisalide” (w tłumaczeniu z języka włoskiego „poczwarka”) mamy nie tyle swoje przeznaczenie, co przede wszystkim marzenie o staniu się motylem. Motyl to urzeczywistnienie wolności, czyli „sposobności do znalezienia definicji siebie, prawdziwej, autentycznej indywidualności” [Osho, „Wolność. Odwaga bycia sobą” – przyp.].

Bohaterka choreografii „Crisalide” przechodzi taką właśnie przemianę. Przyglądamy się temu, jak pokraczna, niezgrabna poczwarka, która więzi jej własne ciało, powoli przeobraża się w wolnego motyla. Obie postaci, jak i sceny je przedstawiające, budowane są na silnej zasadzie kontrastu. Ruch poczwarki jest drobny, niezgrabny, wyraźnie ograniczony. Absolutne przeciwieństwo przynosi scena po jej przeobrażeniu, w której imago nabiera przestrzeni, zarówno w ciele, jak i na scenie. Yadira Rodriguez Fernandez porusza się niczym latający wśród kwiatów motyl. Jej ruch jest pełny, lekki i budzący zachwyt. Oglądając płynący taniec zaczęłam jej zazdrościć i marzyć, by wydostać się z własnej skorupy, ruszyć z miejsca.

Kompozycja całego spektaklu opiera się na tych dwóch scenach. Jednak nieczytelny i niewyjaśniony był dla mnie sam moment przeistoczenia się. Dlaczego poczwarka ostatecznie stała się motylem? Czy istniała jakaś przyczyna, która doprowadziła do odkrycia w sobie wolności? A może przemiana to po prostu naturalna kolej rzeczy.

Niezrozumiałym było dla mnie wykorzystanie w stroju balonów z helem przyczepionych do ciała performerki. Odebrać to można w dwojaki sposób, balony jako kokon – czyli ograniczenie lub balony jako marzenie – pcha nas naprzód i unosi ku górze. Analizując pracę z tym rekwizytem ciężko jest się domyślić jego jednoznacznej symboliki. Osobiście uważam, że potencjał stroju został niewykorzystany, balony pojawiły się i zniknęły (równie dobrze od początku mogłoby ich nie być). Jeżeli symbolizowały ograniczenie, to w jaki sposób, skoro nie krępowały ruchu, ani nie przeszkadzały tancerce. A jeśli miały być impulsem motywującym do działania to dlaczego nie ułatwiały, ani nie prowokowały ruchu...

Na szczęście finał „Crisalide” okazał się zaskakujący. W momencie, gdy spodziewałam się typowego dla bajek szczęśliwego zakończenia (ponieważ w tak baśniowy klimat wprowadziła mnie scena motyla) – nagle magia wolności zniknęła, a motyl ponownie stał się uwięziony. Przeobrażona postać niespodziewanie powróciła do sceny „wykluwania się”, do klatki zarysowanej przez niebieskie światło… Ruch bohaterki był tu pełniejszy, niż w scenie poczwarki, ale dalej nie był tak szeroki i przestrzenny, jak u motyla. Postać utknęła w martwym punkcie. A wolność, którą podziwiałam w baśniowej scenie okazała się być jedynie wyobrażeniem i pozostała marzeniem. Czy więc wolność to brak ograniczeń, czy to świadome ograniczanie się? Gdzie są granice wolności i co o nich stanowi? Być może sami jesteśmy swoimi ograniczeniami. Usidla nas nasza samoocena, strach i wstyd. Boimy się pokonać próg między rzeczywistością a pragnieniami. Boimy się wyjść z bezpiecznej, znanej nam bańki rzeczywistości i sięgnąć w stronę marzenia…

Karina Warnel (Brygada Tańca)

Recenzja napisana w ramach projektu Brygada Tańca, organizowanego przez Centrum Teatru i Tańca z partnerstwem Strony Tańca. 

„Wieczór laureatów Konkursu Choreograficznego Masdanza”, spektakl: „Crisalide”, choreografia Giovanni Insaudo, wykonanie: Yadira Rodriguez Fernandez, 16. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania, pokaz online: 8.11.2020