Wszystkie drogi prowadzą do siebie

Wszystkie drogi prowadzą do siebie

 „W każdym z nas jest ktoś, kogo nie znamy. Przemawia do nas w snach i tłumaczy, że widzi nas zupełnie inaczej, niż my – siebieC.G. Jung

Online’owy wieczór 29 listopada upłynął widzom tańca pod znakiem dualizmu, duetów, filozofii Carla Gustawa Junga i pięknych tanecznych etiud skłaniających do egzystencjalnych dygresji. W transmisji na żywo w ramach 16. Międzynarodowego Festiwalu Teatru Tańca Zawirowania 2020 zobaczyliśmy „Anima-Animus” w choreografii Elwiry Piorun oraz premierę „All Journeys” w choreografii Karoliny Kroczak. Obydwa spektakle urzekły mnie swoim nastrojem, treścią oraz wykonaniem. Zbliżona tematyka również pozwoliła na dłuższą chwilę zastanowienia nad skrajnymi, a jednocześnie przenikającymi się punktami w obrębie jednostki oraz w szerszym kontekście społecznym.

„All Journeys” pochyla się głównie nad zagadnieniem ambiwalencji i wielowątkowości nas samych, czyli tak naprawdę opowiada o tych wszystkich osobistych podróżach, które odbywamy w głąb, ale i poza siebie. Cudowny duet tancerzy – Ilona Gumowska oraz Dominik Więcek – swoim występem wyczarowali równoległy świat. Świat, w którym możliwe stało się spersonifikowane spotkanie świadomości i nieświadomości.

Oglądając ten spektakl czasami łapałam się na tym, że chciałam narzucić im reguły uporządkowanego świata realnego: kto jest kim, kogo reprezentuje, czego atrybutem i jaką metaforą staje się jedyny rekwizyt, czyli płaszcz… Niemniej „All Journeys” po prostu wymyka się takiej kategoryzacji. Trudno jest ocenić jednoznacznie, kto spośród dwójki tancerzy tworzy postać dominującą, a kto jest jej cieniem, bo tak naprawdę nie ma to większego znaczenia, istotnym jest natomiast ich relacja, czuła, ale i burzliwa.

Dynamika choreografii Karoliny Kroczak jest bez wątpienia jej mocną stroną. W pierwszej scenie widzimy nieruchomo leżącego Dominika Więcka, podczas gdy nieuchwytna Ilona Gumowska w bardzo ekspresyjny sposób wypełnia ruchem całą przestrzeń. Już od początkowego momentu widzimy tę wyraźnie zarysowaną ambiwalentność aktorów ucieleśniających różne aspekty tej samej osoby. Nieuchronnie następuje konfrontacja – dwójka tancerzy staje naprzeciw siebie, ich ruchy stają się symetryczne, lustrzane, można odnieść wrażenie, że przez ten moment są jednością. Wkrótce potem tempo się zwiększa, mamy próbę marionetkowego kontrolowania postaci w płaszczu, zakończone szamotaniną i dynamicznym wyrwaniem się z niego, a w efekcie – oswobodzeniem (warto tu zwrócić uwagę na piękny popis plastyki ruchów w wykonaniu Dominika Więcka).

A kiedy role się odwracają płaszcz więzi wcześniej swobodną postać kobiecą, a mężczyzna pomaga jej się wyzwolić. W tym momencie otwierają się nowe płaszczyzny relacji pomiędzy tą dwójką. Ich dłonie spotykają się w geście „Stworzenia Adama” Michała Anioła, by następnie spleść się w uścisku całych ciał.

„All journeys” dostarcza wszelkich emocji, od euforii, po niepokój, a każda kolejna scena przynosi na myśl kolejny zakamarek naszego jestestwa, który może zachwycić, przerazić, albo momentalnie wywołać ogień. W finałowej scenie Dominik Więcek zabiera swój płaszcz – ta podróż się kończy, ale kolejna już powoli się zaczyna…

Kinga Budakowska (Brygada Tańca)

Recenzja napisana w ramach projektu Brygada Tańca, organizowanego przez Centrum Teatru i Tańca z partnerstwem Strony Tańca.

„All Journeys”, choreografia Karolina Kroczak, tekst: Ilona Gumowska, Dominik Więcek, taniec: Ilona Gumowska i Dominik Więcek, premiera: 29.11.2020, 16. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania 2020, organizator: Teatr Tańca Zawirowania, rejestracja wideo w Garnizonie Sztuki, pokaz online: 29.11.2020