Marzenia na wojnie

Marzenia na wojnie
Kiedyś, kiedy regularnie toczono w Europie wojny – historie o żołnierzu, który zakochuje się w dziewczynie z okupowanego miasta cieszyły się dużym powodzeniem. Dziś ta rzeczywistość nie jest już nam tak bliska. W końcu mało kto w Europie odbywa teraz służbę wojskową, nie mówiąc już o pobycie na wojnie. Jednak twórcy choreografii „Gonewords” – Paola Ghidini oraz Klevis Elmazaj – postanowili odświeżyć ten motyw. Efekty mogliśmy zobaczyć 6 grudnia podczas transmisji na żywo do Internetu zorganizowanej przez 16. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania 2020.

Gdy Paola Ghidini i Klevis Elmazaj pojawili się na scenie, od samego początku ciężko było mi określić, które z nich jest na wojnie – w końcu to dziewczyna poprzez swoje ruchy często przyjmowała bardziej wojowniczą postawę… A może byli na niej wspólnie? Bo koniec końców, czy to ważne kto atakuje, a kto się broni, jeśli ryzykuje się i ginie zupełnie tak samo?

Trzeba przyznać, że wizja zaprezentowana przez twórców „Gonewords” jest piękna. Po prostu. Zachwyca obrazami, kolorami, ruchami i muzyką. Choreografia dopracowana do najmniejszych szczegółów. Tak dobra, że aż... za piękna. Mamy walkę – bohaterów samych ze sobą oraz pomiędzy sobą. Mamy rozterki wewnętrzne. Mamy też ich wspaniałą, romantyczną relację, flirt i radość z bycia razem. Ale to tak, jakby coś bardzo brzydkiego opakować w złoty papier – przecież trwa wojna, przecież to krew, łzy, śmierć i pogarda dla drugiego człowieka.

Chyba że spojrzymy na tę choreografię jak na coś niematerialnego. Jak na coś, co nigdy się nie wydarzyło, a istniało jedynie potencjalnie. Albo zdarzyło się przez tak krótką chwilę, że nikt już tego nie pamięta. „Gonewords”, czyli słowa, które minęły… A więc choreografia, która może nam przypomnieć, że nawet w czasie wojny ludzie mają marzenia. I nawet, gdy sytuacja wydaje się nie pozostawiać żadnej nadziei, ludzie podejmują wysiłek, by marzyć. Może tym właśnie była relacja żołnierza i dziewczyny?

Może dlatego właśnie w ich bliskości najważniejszy był dotyk. Te ich momenty intymności (nawet jeśli nacechowane jakimś rodzajem walki czy agresji) były najciekawsze, budowały napięcie między parą, która chce dotknąć siebie nawzajem i upewnić się, że ta druga osoba istnieje naprawdę. W końcu na wojnie ludzie znikają bez śladu tak szybko i tak często...

Rafał Bilicki (Brygada Tańca)

Recenzja napisana w ramach projektu Brygada Tańca, organizowanego przez Centrum Teatru i Tańca z partnerstwem Strony Tańca. 

„Gonewords” Paola Ghidini i Klevis Elmazaj, 16. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania 2020, organizator: Teatr Tańca Zawirowania, rejestracja wideo w Garnizonie Sztuki, pokaz online: 06.12.2020