Uniwersalna miłość

Uniwersalna miłość

Podjęcie się adaptacji którejś z książek Stanisława Lema jest bardzo trudnym wyzwaniem. Nie chodzi tu tylko o tematykę science-fiction, która z natury sprawia problem zarówno w kwestii budżetów, jak i odwzorowania, ale również o głębię i filozofię, które można w jego dziełach znaleźć. Najczęściej próby zaadaptowania prozy mistrza science-fiction kończyły się raczej średnio. Kiedy więc zobaczyłam, że Elwira Piorun podjęła się interpretacji „Solaris” z jednej strony odczułam lekki niepokój, a z drugiej ogromną ekscytację…

Szczerze mówiąc nie widziałam w tym spektaklu „Solaris”, ale zobaczyłam uniwersalną opowieść o miłości i samotności. Nie starałam się szukać na siłę nawiązań do Lema, ale dałam się porwać historii. Oczywiście, prawdopodobnie przez to mogłam odebrać ten spektakl zupełnie inaczej niż zamysł twórców, ale naprawdę podobało mi się to, co dostrzegłam. A może właśnie takie luźne interpretacje dzieł Lema oraz wyciąganie z nich kwintesencji tego, co dla artysty najważniejsze są dużo lepsze niż mdłe adaptacje, które nie zostają w ogóle w pamięci?

Elwira Piorun w „Opowiedz nam o przyszłości”, wystawionym 23 czerwca 2022 r. na XVIII Międzynarodowym Festiwalu Zawirowania, poza dwójką charyzmatycznych tancerzy, zaangażowała w spektakl również widzów. Na ekranie z tyłu sceny pojawia się obraz z czterech kamer wideo, które obejmują nie tylko scenę, ale również publiczność. W pewnym momencie na widowni zapalają się także światła. Czy nadal jestem tylko widzem? Może również biorę udział w spektaklu? Oczywiście w takich sytuacjach publiczność nie czuje się dobrze – każdy odczuwa lekki niepokój, poziom stresu nieznacznie wzrasta, a poza oglądaniem występu artystów, z pewną podejrzliwością obserwujemy podgląd z kamery. Widać mnie czy nie?

Materiały wideo, swoją drogą bardzo dobrze zrealizowane, w odpowiednich momentach przyciągają w „Opowiedz nam o przyszłości” uwagę lub są delikatnym tłem, które nie rozprasza, ale dopełnia poczynania tancerzy. Dziwna, przelewająca się materia, którą dostrzega główny bohater, coraz bardziej pochłania ekran, a w końcu również samego mężczyznę. Nie jest to obraz trójwymiarowy, ale został tak zaprojektowany, że sprawia wrażenie kleistości. Jest niczym przejście do innego świata, podróż na drugą stronę lustra. Właśnie po przekroczeniu tej bariery mężczyzna spotyka na swojej drodze kobietę…

Bohater (Michał Góral) przez znaczną część spektaklu jest sam na scenie. Miota się w foli, tak jakby próbował się z niej uwolnić. Co jakiś czas zatrzymuje się, aby po chwili szamotać się jeszcze mocniej, intensywniej. Coraz rozpaczliwiej. Kiedy wreszcie udaje mu się wyswobodzić z wszystkich warstw, energicznie porusza się po scenie. Jest samotny. Zdaje się poznawać całą przestrzeń, bada miejsce, w którym się znajduje. Żywo reaguje na obraz z kamery wideo, który pojawia się na ekranie. Obserwuje swoje ruchy, przygląda się publiczności, szuka kontaktu. Wśród tylu ludzi wciąż jest sam.

Kobieta zaś pojawia się początkowo tylko na wideo, co oczywiście nie umyka uwadze mężczyzny. Kiedy wreszcie zjawia się na scenie, para wpada w pełen namiętności duet, w którym dużo bliskości oraz potrzeby atencji od drugiego człowieka. Emocje i potrzeby się zmieniają, a bohaterowie nie mogą dojść do kompromisu. Raz on chce, a ona nie. Innym razem na odwrót. Mimo wszystko wydaje się, że ta dwójka świata poza sobą nie widzi, bo jednak finalnie zostają razem. Potrzeba bliskości pokonuje wszystkie przeciwności.

W przypadku „Opowiedz nam o przyszłości” nie można nie wspomnieć o rewelacyjnym Michale Góralu, który wcielił się w głównego bohatera. Energia, którą ten artysta emanuje jest niesamowita, a każdy nawet najmniejszy ruch jest idealnie dopracowany i przemyślany. Charyzma tancerza jest fantastyczna i już od samego początku porywa całą publiczność. Bardzo dobrze wypada również Anna Banasik, która tworzy z Michałem Góralem elektryzujący duet. Chemia mówi tutaj sama za siebie i naprawdę ciężko oderwać od nich wzrok. Obydwoje uzupełniają się wzajemnie oraz wspólnie tworzą obraz niezdecydowanych kochanków, zarazem pełnych wątpliwości, jak i namiętności.

Uniwersalny przekaz „Opowiedz nam o przyszłości” broni się sam przez się. Historie o miłości, trudnych relacjach oraz samotności każdy odczytuje przez pryzmat własnych doświadczeń oraz wyobrażeń i to w tym wszystkim jest najpiękniejsze. Oczywiście, jak pisałam wcześniej, uważam, że luźne interpretacje mogą być dobrym kluczem do adaptacji książek mistrza science-fiction. Jednak gdzieś tam wewnętrznie cały czas odczuwałam pewien niedosyt związany z twórczością Stanisława Lema.

Katarzyna Jarczak, Brygada Tańca 2022

„Opowiedz nam o przyszłości” Teatr Tańca Zawirowania, choreografia: Elwira Piorun, scenariusz: Włodzimierz Kaczkowski, wykonanie: Michał Adam Góral, Anna Banasik, opracowanie wizualne: Julia Ruszczyńska, zdjęcia: Piotr Szymański, animacja: Dominika Struzik, pokaz w ramach XVIII Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania, pokaz: Centrum Teatru i Tańca w Warszawie, 23.06.2022