Sytuacje ekstremalne na tyle silnie wpływają na rozmaite dziedziny gospodarki, że kultura również nie pozostaje od nich oderwana. Wraz z innymi rynkami podlega gwałtownym zmianom, choć nie zawsze tym dobrym. Możemy obserwować jaskrawy przykład takiego punktowego, przygnębiającego, trzęsienia ziemi i wcale nie chodzi o to, że w efekcie pandemii koronawirusa przeniesiona do Internetu kultura wykluczyła cyfrowo niektórych ze swoich odbiorców.
O czym więc mowa? A o tym, że na największej scenie baletowej w Europie, czyli w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie odbyła się prezentacja najnowszego modelu bolidu C41 zespołu Alfa Romeo Racing Orlen. Tak, dobrze państwo czytacie, samochód wyścigowy przygotowany na nadchodzący sezon Formuły 1 został pokazany na najbardziej prestiżowej scenie teatralnej w Polsce.
O czym więc mowa? A o tym, że na największej scenie baletowej w Europie, czyli w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie odbyła się prezentacja najnowszego modelu bolidu C41 zespołu Alfa Romeo Racing Orlen. Tak, dobrze państwo czytacie, samochód wyścigowy przygotowany na nadchodzący sezon Formuły 1 został pokazany na najbardziej prestiżowej scenie teatralnej w Polsce.
Dla świata motosportu to było wielkie wydarzenie, bo to był pierwszy raz w historii, gdy światowa odsłona bolidu Formuły 1 została zaprezentowana w naszym kraju. Prezes Zarządu PKN Orlen, Daniel Obajtek, przed pokazem bolidu widział same plusy. „Motorsport to jeden z kluczowych elementów budowania rozpoznawalności marki Orlen. Zaangażowanie w F1 i współpraca z jedynym Polakiem znajdującym się w prestiżowym gronie kierowców przynosi nam wymierne korzyści. Samego Roberta Kubicę spontanicznie kojarzy z PKN Orlen ponad 70 proc. respondentów, co ma pozytywny wpływ na efektywność reklam, ale też kampanii społecznych. Współpraca z zespołem to oczywiście nie tylko wyścigi, ale też liczne wydarzenia, które wspólnie organizujemy jak np. ubiegłoroczne obchody stulecia „Cudu nad Wisłą”. Cieszę się, że inauguracja nowego bolidu odbędzie się w Polsce” – mówił.
Nie wiem, jak państwo, ale ja widzę także minusy i mam wątpliwości czy taka prezentacja (och, jakże tu nie na miejscu jest używanie słowa „premiera”, którym posługują się dziennikarze sportowi) przysłuży się naszemu teatrowi. A przede wszystkim, czy jest dobra dla samego Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, który właśnie pokazał, że może wynająć go chyba każdy i w dowolnym celu. A może są jakieś granice? To tylko kwestia ceny, czy są w procesie wynajmu budynku lub sceny jakieś pryncypia? Nie znam na to pytanie odpowiedzi, choć się jej domyślam…
Nie wiem, jak państwo, ale ja widzę także minusy i mam wątpliwości czy taka prezentacja (och, jakże tu nie na miejscu jest używanie słowa „premiera”, którym posługują się dziennikarze sportowi) przysłuży się naszemu teatrowi. A przede wszystkim, czy jest dobra dla samego Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, który właśnie pokazał, że może wynająć go chyba każdy i w dowolnym celu. A może są jakieś granice? To tylko kwestia ceny, czy są w procesie wynajmu budynku lub sceny jakieś pryncypia? Nie znam na to pytanie odpowiedzi, choć się jej domyślam…
Tymczasem zajmijmy się faktami, a nie dociekaniami. Bolid Formuły 1 w Teatrze Wielkim w Warszawie! To po prostu niebywałe. Oczywiście, każdy chce przetrwać, a w kryzysie przymyka się oko na wiele spraw i kontekstów – nie zmienia to jednak faktu, że pewne zdarzenia wywołują po prostu zwykłą, ludzką utratę wiary w pewne oczekiwania i kanony, szczególnie wtedy, gdy chcemy mówić o dbaniu o prestiż konkretnego miejsca.
Sandra Wilk, Strona Tańca
Sandra Wilk, Strona Tańca
Foto: materiały prasowe PKN Orlen