Na zamknięcie tanecznego roku Centrum Teatru i Tańca Zawirowania przygotowało serię premier zrealizowanych z grupami projektowymi Akademii Tańca Zawirowania. Pokazy produkcji własnych rozpoczął 14 grudnia 2024 r. spektakl „W pętli” będący pełnowymiarowym debiutem choreograficznym Krzysztofa Łuczaka.
Prowadzenie grup projektowych to trudne zadanie dla choreografów – z jednej strony zespół jest duży (w przypadku „W pętli” to 10 osób), z drugiej jego członkami są adepci tańca i początkujący tancerze dysponujący techniką na różnym poziomie i nierzadko talentami, które trzeba wyłowić, a następnie umiejętnie wybić w spektaklu, ale tak, by nie zdominować całej grupy. Krzysztof Łuczak poradził sobie z tym wyzwaniem naprawdę dobrze i z niemałym rozmachem nakreślił opowieść o zachowaniach kompulsywnych, obsesjach, natręctwach, lękach, napięciu.
W założeniach zespół Akademii Tańca Zawirowania (Wiktoria Banaszek, Agata Barejka, Katarzyna Jastrzębska, Pavlo Kokhanenko, Joanna Kraski, Magdalena Kroczewska, Jagna Letmańska, Marta Radziszewska, Urszula Radziszewska, Agnieszka Żukowska) przedstawiał „W pętli” trzy odmienne historie, ale zostały one ustawione przez Łuczaka w dobrej kolejności i splatały się dzięki temu ze sobą na tyle płynnie, że można je było odczytać jako jedną historię. Historię ludzi dręczonych obsesjami i myślami, zniewalających ich na tyle mocno, że bohaterowie nie potrafią utrzymać (nawiązywać?) dobrych, zdrowych relacji z innymi. Wreszcie ich lęki i zachowania, rozpoczynające się od obsesyjnego mycia się i drapania, narastają tak mocno, że przeradzają się w zachowania nieprawidłowe – tu przedstawione w scenach wiązania grubymi linami i sprawowania kontroli grupy nad jednostkami.
Krzysztofa Łuczaka należy pochwalić za kompleksowe podejście do tej realizacji – zadbał nie tylko o to, aby spektakl został stworzony z tanecznym i plastycznym rozmachem (miał zarówno bardziej intymne, jak i monumentalne sceny) czy był ciekawie oświetlony, ale przede wszystkim także o to, aby został ograny aktorsko. Mieliśmy więc tutaj – co bywa rzadkością u młodych wykonawców – wyraźnie widoczne emocje malujące się na twarzach wykonawców, od cierpienia i bólu aż do uśmieszków pogardy. Dobrze też przedstawiono osamotnienie, trudności funkcjonowania społecznego czy wręcz rozpad więzi międzyludzkich.
Najciekawsza w warstwie wizualnej, jak i symbolicznej, wydała mi się ostatnia część z linami. Służyły one różnym celom, osobistym i społecznym (czy raczej antyspołecznym). Budziła wyobraźnię i rozmaite skojarzenia, choć do tego, by stała się naprawdę przejmująca zabrakło u wykonawców pełnego oddania się jej. Niby to teatr i udawanie, niby fikcyjna opowieść, ale jeśli pokazujemy wiązanie, to nie lekkie, nie bez pełnego naprężenia. Niech ociera, niech boli, dusi, odbiera wolność. Rzucając wyzwanie takiemu tematowi i takiemu rekwizytowi trzeba zaryzykować pokazanie prawdziwości o naszej kruchości. Spróbujcie.
Sandra Wilk, Strona Tańca
„W pętli” Akademia Tańca Zawirowania (grupa projektowa), choreografia: Krzysztof Łuczak, tańczą: Wiktoria Banaszek, Agata Barejka, Katarzyna Jastrzębska, Pavlo Kokhanenko, Joanna Kraski, Magdalena Kroczewska, Jagna Letmańska, Marta Radziszewska, Urszula Radziszewska, Agnieszka Żukowska, organizatorzy: Akademia Tańca Zawirowania/Teatr Tańca Zawirowania, premiera: 14.12.2024, pokaz: Centrum Teatru i Tańca Zawirowania, 14.12.2024