25 czerwca 2025 r. w Centrum Teatru i Tańca Zawirowania zatańczył kolejny zespół z Włoch. Tym razem Compagnia Francesca Selva wystawiła humorystyczno-sarkastyczne „Amore Amaro”, i chyba trafiła tą choreografią w gust warszawskiej publiczności, bo pokaz był gorąco oklaskiwany. Na 21. Międzynarodowym Festiwalu Tańca Zawirowania w ogóle możemy obejrzeć cały zestaw zespołów ze słonecznej Italii i poznać ogromną różnorodność stylistyczną ich propozycji. A przykładem tych najbardziej udanych była rewelacyjna etiuda „La Dolce Vita” Companie Bellanda wystawiona 26 czerwca.
W zasadzie takich spektakli, jak „Amore Amaro” przygotowane przez włoską Compagnia Francesca Selva, w Polsce się już nie tworzy. Od lat odchodzimy w tańcu współczesnym od prac z wyraźną fabułą, a jeśli już takie tytuły są realizowane, to na poważnie, niemal nigdy z humorem. Groteski w pełowymiarowych spektaklach tanecznych nie używamy raczej w ogóle. Trudno powiedzieć, jakie są tego przyczyny, może to zwykły lęk, że ironia przerodzi się w śmieszność?
Tymczasem włoska para (Valentina Foschi i Luciano Nuzzolese) prowadzona przez choreografkę Francescę Selvę przez 45 minut bez żadnych ozdobników, wymyślnych świateł, na niemal pustej scenie – rekwizytami były dwa krzesła, bochenek chleba, jabłko i białe prześcieradło – śmiało opowiada z przymrużeniem oka o gasnącej relacji miłosnej. Para kochanków (para małżeńska) tonie w codzienności dnia codziennego, są razem ale osobno. Im dłużej oglądamy ich życie tym mocniej widać, że ich miłość opanowuje nuda i cynizm. Selva mówi nam o porażce w relacji i strachu, z którym musi się zmierzyć każdy, kto wchodzi w stały, długoletni związek.
Całość została podana w lekkiej, zarówno muzycznej jak i taneczno-performatywnej, formule mocno kontrastującej z cierpieniem i pustką ogarniających bohaterów. Nie do końca pasował mi stylistycznie ten akurat język ruchu, ale uważam, że „Amore Amaro” można uznać za potrzebny spektakl edukacyjny, ostrzegający nas przed zgubnymi skutkami rutyny w relacjach...
Jak dla mnie hitem festiwalowym było trwające zaledwie kwadrans „La Dolce Vita” Companie Bellanda. Na to, co obejrzeliśmy w tej włoskiej etiudzie, czekam zawsze chodząc na tyle spektakli tańca współczesnego. Na ruch tak płynny, tak skomponowany, tak wykonany, że wzroku nie można od niego oderwać ani na chwilę, bo to, co dzieje się na scenie jest jak styk jawy i snu. W „La Dolce Vita” takie było nawet koncepcyjne założenie, a opowieść ta była próbą zrozumienia głębokiej natury miłości i... strachu przed jej najgłębszymi rejonami.
Lia Claudia Latini i Giovanni Leonarduzzi oddali to doskonale. To był naprawdę pokaz pozbawiony jakichkolwiek wad. Wybitny. Mieliśmy tu pasję, namiętność i swoistą obsesję dzielenia się, czerpania i stanowienia jedności dwóch serc, dwóch ciał, dwóch osób, skontrastowaną ze strachem, buntem czy nawet z agresją tych samych dwóch jednostek walczących o własną tożsamość, potrzeby, racje czy prawa.
W „La Dolce Vita”, w porównaniu z polskimi spektaklami o miłości, nie było typowej dla nas „smuty”, nie pokazano rozdmuchanych z niczego dramatów, wiecznego narzekactwa, wzajemnych wyrzutów, niekończącego się poczucia nieszczęścia, a przede wszystkim mentalnego więzienia, z którego nie chce się wyjść, choć można. Spektakl był w pewnym sensie odzwierciedleniem całego pojęcia „słodkiego życia” (spopularyzowanego przez film Federico Felliniego z 1960 r.), czyli włoskiego celebrowania drobnych przyjemności i zauważania piękna w codziennych momentach.
Giovanni Leonarduzzi wykazał się niebywałą siłą i sprawnością (nie jest to wykonawca specjalizujący się w tańcu współczesnym, wywodzi się z breakdance’u), a jego partnerka Lia Claudia Latini – zaskakującą gibkością, miękkością ruchu. Razem stanowili idealną parę do tego tematu (tym bardziej, że są nią także w życiu). Niebywale to było prawdziwe. Naprawdę.
Sandra Wilk, Strona Tańca
„Amore Amaro” Compagnia Francesca Selva, choreografia: Francesca Selva, scenariusz: Marcello Valassina, wykonanie: Valentina Foschi, Luciano Nuzzolese, zrealizowane dzięki wsparciu Włoskiego Ministerstwa Kultury, Regionu Toskanii, pokaz w ramach: 21. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania, pokaz: Centrum Teatru i Tańca Zawirowania, 25.06.2025
„La Dolce Vita” Companie Bellanda, choreografia i wykonanie: Lia Claudia Latini, Giovanni Leonarduzzi, pokaz w ramach: 21. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania, pokaz: Centrum Teatru i Tańca Zawirowania, 26.06.2025
Centrum Teatru i Tańca Zawirowania jest Społeczną Instytucją Kultury współfinansowaną przez Miasto Stołeczne Warszawa.