XIX Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania otwarty! I to w jakim stylu - pierwszego dnia mogliśmy obejrzeć aż trzy choreografie gości z Korei Południowej.
Spektakle prezentowane były w sali Laboratorium Zamku Ujazdowskiego (19 czerwca 2023 r.), widownia była w pełni zajęta. Na początku nastąpiło krótkie przywitanie przybyłych na spektakl, oficjalne rozpoczęcie Festiwalu, zgaszenie świateł i… można było zaczynać.
Jako pierwsze zaprezentowały się Darae Jeong i Heejn Kim w choreografii „Groo”. „Groo” w Korei Południowej oznacza jednostkę służącą do liczenia drzew. To stanowić miało punkt wyjścia dla dalszych tanecznych rozważań. Płynne zgodne ruchy tancerek przypominały las, w którym każde drzewo zna swoje miejsce, swoją drogę do światła, swoje powiewy wiatru. Ale być może tancerki, połączone drewnianą laską, bardziej przypominały babcię z wnuczką? Jedna z nich trzymała łukowate zakończenie laski, druga chwytała za początek jej trzonka. Znajdowały się na przeciwstawnych krańcach. Jednak ich starość współgrała z młodością. Nie była jedynie odcinaniem kuponów od dawnej formy. Wciąż była czujna i aktywna. Być może wciąż dostrzegała w sobie ślady samej siebie z przeszłości. W tej choreografii wszystko było harmonijne, współgrało ze sobą. Ruchy tancerek były gładkie, czyste, a muzyka kojąca. Zaczęliśmy więc spokojnie.
W nieco inny klimat i zupełnie inną tematykę wprowadziła nas choreografia autorstwa Geona Jeonga, zatytułowana „Ego Navigator”. Już sam tytuł jest wiele mówiący. Twórcy chcieli, zdaje się, pokazać temat jak najbardziej współczesny - zagubienia siebie, stracenia kierunku w życiu i skoncentrowania na sobie. To faktycznie znany nam wszystkim paradoks - cały nasz czas skupiamy na sobie, mając jednocześnie poczucie, że w ogóle nie znamy samych siebie. Na scenie widzieliśmy więc tancerzy zachowujących się jakby byli własnymi klonami, pozujących, tańczących, wykonujących gesty. Miałem jednak wrażenie, że bardziej widzimy manekiny powtarzające cudze zachowania a nie prawdziwych ludzi. Być może nie jest to odkrywcza myśl, że social media zaprogramowały dużą część społeczeństwa na zdobywanie lajków, na „wyglądanie, jakby się było” nie zaś na samo bycie. Problem ten zapewne jest jednak jeszcze bardziej widoczny w Korei niż w Polsce. Pięknie ukazywała to scena, w której tancerze, przy pomocy metalowych prętów „poruszali” jedną z postaci, jakby była ona ich pacynką. Ta z kolei, otoczona ze wszystkich stron prętami, poruszająca się wolno, przypominała pająka chodzącego po sieci.
W dalszej części choreografii poczucie obcowania z klonami tylko się pogłębia. Czwórka tancerzy ubranych w identyczne marynarki, wykonujących ten sam układ. I dziewczyna, która zdaje się szukać w tym siebie. I znów wraca to samo pytanie - siebie, czyli kogo? Czy może być nas wielu? Czy dzięki Internetowi możemy się sklonować? Ostatnia scena zdaje się pokazywać, że piękne szaty, pod którymi chcemy się ukryć, zdjęte z nas, z dala od aparatów i kamer, stają się zwykłymi szmatami. Wręcz przerażają zawieszone wysoko na pręcie. Może tak też, prędzej czy później, kończy każda nasza sztuczna maska, którą sobie nałożymy?
Na zakończenie pierwszego dnia festiwalu Zawirowania wystąpiły Seahyun Lee oraz Eungyo Son w spektaklu „Seed”. Temat choreografii dotyczył bardzo dobrze nam znanej kwestii pandemii koronawirusa. Momentu, kiedy musimy utrzymać między sobą dystans, ze względu na bezpieczeństwo nie możemy się spotykać, rozmawiać ani dotykać. Twórcy choreografii wydaje się, że chcieli nam pokazać światełko w tunelu. Przypomnieć, że trudne czasy sprzyjają również pięknym postawom. Stąd występujące na scenie postaci dopełniały się w swoich ruchach - czasami kopiując je, a czasami będąc ich odbiciem. W jakiś sposób, pomimo dzielącego ich dystansu, tworzyły jeden organizm.
Rafał Bilicki, Brygada Tańca 2023
Wieczór spektakli z Korei Południowej: „Groo”, chorografia: Heejin Kim, Darae Jeong, wykonanie: Heejin Kim, Darae Jeong, muzyka: Lee Ho Gyo – Greensleeves, Ólafur Arnalds – Happiness Does Not Wait, Nebelung – Wandlung; „Ego Navigator”, choreografia: Jeong Geon, wykonanie: Kang Jiyeon, Kim Sun, Han Daekyo, Cho Jeonghong i Jeong Hui Yeop; „Seed”, choreografia: Seahyun Lee, dramaturgia: Seahyun Lee, wykonanie: Seahyun Lee, Eungyo Son, muzyka: Daphne Oram, Andrea Parker, Daz Quayle – Ghost Hamlet, pokaz w ramach: 19. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania, pokaz: Centrum Sztuki Współczesnej - Zamek Ujazdowski, 19.06.2023
Spektakle prezentowane były w sali Laboratorium Zamku Ujazdowskiego (19 czerwca 2023 r.), widownia była w pełni zajęta. Na początku nastąpiło krótkie przywitanie przybyłych na spektakl, oficjalne rozpoczęcie Festiwalu, zgaszenie świateł i… można było zaczynać.
Jako pierwsze zaprezentowały się Darae Jeong i Heejn Kim w choreografii „Groo”. „Groo” w Korei Południowej oznacza jednostkę służącą do liczenia drzew. To stanowić miało punkt wyjścia dla dalszych tanecznych rozważań. Płynne zgodne ruchy tancerek przypominały las, w którym każde drzewo zna swoje miejsce, swoją drogę do światła, swoje powiewy wiatru. Ale być może tancerki, połączone drewnianą laską, bardziej przypominały babcię z wnuczką? Jedna z nich trzymała łukowate zakończenie laski, druga chwytała za początek jej trzonka. Znajdowały się na przeciwstawnych krańcach. Jednak ich starość współgrała z młodością. Nie była jedynie odcinaniem kuponów od dawnej formy. Wciąż była czujna i aktywna. Być może wciąż dostrzegała w sobie ślady samej siebie z przeszłości. W tej choreografii wszystko było harmonijne, współgrało ze sobą. Ruchy tancerek były gładkie, czyste, a muzyka kojąca. Zaczęliśmy więc spokojnie.
W nieco inny klimat i zupełnie inną tematykę wprowadziła nas choreografia autorstwa Geona Jeonga, zatytułowana „Ego Navigator”. Już sam tytuł jest wiele mówiący. Twórcy chcieli, zdaje się, pokazać temat jak najbardziej współczesny - zagubienia siebie, stracenia kierunku w życiu i skoncentrowania na sobie. To faktycznie znany nam wszystkim paradoks - cały nasz czas skupiamy na sobie, mając jednocześnie poczucie, że w ogóle nie znamy samych siebie. Na scenie widzieliśmy więc tancerzy zachowujących się jakby byli własnymi klonami, pozujących, tańczących, wykonujących gesty. Miałem jednak wrażenie, że bardziej widzimy manekiny powtarzające cudze zachowania a nie prawdziwych ludzi. Być może nie jest to odkrywcza myśl, że social media zaprogramowały dużą część społeczeństwa na zdobywanie lajków, na „wyglądanie, jakby się było” nie zaś na samo bycie. Problem ten zapewne jest jednak jeszcze bardziej widoczny w Korei niż w Polsce. Pięknie ukazywała to scena, w której tancerze, przy pomocy metalowych prętów „poruszali” jedną z postaci, jakby była ona ich pacynką. Ta z kolei, otoczona ze wszystkich stron prętami, poruszająca się wolno, przypominała pająka chodzącego po sieci.
W dalszej części choreografii poczucie obcowania z klonami tylko się pogłębia. Czwórka tancerzy ubranych w identyczne marynarki, wykonujących ten sam układ. I dziewczyna, która zdaje się szukać w tym siebie. I znów wraca to samo pytanie - siebie, czyli kogo? Czy może być nas wielu? Czy dzięki Internetowi możemy się sklonować? Ostatnia scena zdaje się pokazywać, że piękne szaty, pod którymi chcemy się ukryć, zdjęte z nas, z dala od aparatów i kamer, stają się zwykłymi szmatami. Wręcz przerażają zawieszone wysoko na pręcie. Może tak też, prędzej czy później, kończy każda nasza sztuczna maska, którą sobie nałożymy?
Na zakończenie pierwszego dnia festiwalu Zawirowania wystąpiły Seahyun Lee oraz Eungyo Son w spektaklu „Seed”. Temat choreografii dotyczył bardzo dobrze nam znanej kwestii pandemii koronawirusa. Momentu, kiedy musimy utrzymać między sobą dystans, ze względu na bezpieczeństwo nie możemy się spotykać, rozmawiać ani dotykać. Twórcy choreografii wydaje się, że chcieli nam pokazać światełko w tunelu. Przypomnieć, że trudne czasy sprzyjają również pięknym postawom. Stąd występujące na scenie postaci dopełniały się w swoich ruchach - czasami kopiując je, a czasami będąc ich odbiciem. W jakiś sposób, pomimo dzielącego ich dystansu, tworzyły jeden organizm.
Rafał Bilicki, Brygada Tańca 2023
Wieczór spektakli z Korei Południowej: „Groo”, chorografia: Heejin Kim, Darae Jeong, wykonanie: Heejin Kim, Darae Jeong, muzyka: Lee Ho Gyo – Greensleeves, Ólafur Arnalds – Happiness Does Not Wait, Nebelung – Wandlung; „Ego Navigator”, choreografia: Jeong Geon, wykonanie: Kang Jiyeon, Kim Sun, Han Daekyo, Cho Jeonghong i Jeong Hui Yeop; „Seed”, choreografia: Seahyun Lee, dramaturgia: Seahyun Lee, wykonanie: Seahyun Lee, Eungyo Son, muzyka: Daphne Oram, Andrea Parker, Daz Quayle – Ghost Hamlet, pokaz w ramach: 19. Międzynarodowy Festiwal Tańca Zawirowania, pokaz: Centrum Sztuki Współczesnej - Zamek Ujazdowski, 19.06.2023